- Byliśmy w stanie wygrać, więc na pewno jest niedosyt. Prowadziliśmy i gdyby udało się podwyższyć to pewnie byśmy wygrali - mówił Rafał Górak po remisie z GKS Jastrzębie.

W pierwszym domowym spotkaniu w sezonie 2014/2015 bialska Stal tylko zremisowała z beniaminkiem z Jastrzębia, chociaż do przerwy prowadziła po golu Damiana Zdolskiego. - Ale przeciwnik ma w swoich szeregach chyba najlepszego napastnika w lidze i to właśnie po faulu na Kamilu Jadachu straciliśmy bramkę z rzutu karnego - mówił wyraźnie poddenerwowany trener BKS Stal, który zaraz po spotkaniu w kilku żołnierskich słowach skomentował w szatni grę swojej drużyny.

Górak ocenił również sytuację z 65. minuty. - Bardziej ewidentnie faulowany był nasz zawodnik w Częstochowie, ale wydaje się, że Kamil zahaczył o nogę Jadacha w polu karnym. Nie widziałem tej sytuacji bardzo dobrze, więc ciężko ocenić.

Fotogaleria ze spotkania Bartłomieja Budnego dostępna jest tutaj.

Po przerwie na murawie zameldował się bardzo aktywny tego dnia Luke Uzoma. - Wiedzieliśmy, że jastrzębianie będą atakować. Uzoma miał stwarzać zagrożenie po kontrach. Spisywał się dobrze ze swoich założeń - ocenił występ zawodnika szkoleniowiec, który tego dnia mógł być zadowolony z poczynań Juraja Dancika, Filipa Wiśniewskiego czy Mariusza Sobali.

bak