Dźwigała na wylocie
Dariusz Dźwigała żegna się z Podbeskidziem. Trener nie został zwolniony po wczorajszej porażce, ale cierpliwość władz klubu się skończyła. Tomasz Mikołajko rozmawiał już z jego następcą.
Buczenie i gwizdy usłyszeli bielscy piłkarze po końcowym gwizdku i porażce z ostatnią w lidze Stalą Mielec. Wbrew pojawiającym się wiadomościom, Dźwigała nie został zwolniony bezpośrednio po spotkaniu. Informację tę zdemontował w rozmowie z naszym portalem prezes Tomasz Mikołajko. - Ale nie wykluczam, że moja cierpliwość się kończy. Najpóźniej w poniedziałek będzie komunikat - napisał.
Jakiej treści? Tego nie wiadomo. Wszystko zależy od rozmów z potencjalnymi następcami. Mikołajko miał rozmawiać m.in. z Janem Urbanem, ale nie wiadomo czy uda się namówić go na pracę w pierwszej lidze. Dziś sternik Podbeskidzia ma odbywać rozmowę z Dźwigałą. Wszystko wskazuje na to, że szkoleniowiec pożegna się z Bielskiem-Białą. Według nieoficjalnych informacji, najbliżej podjęcia pracy z zespołem "Górali" ma być Jan Kocian.
bak
Komentarze 42
Niewiele to zmienia. 16 punktów na 14 meczów to jest miernie. Gdyby Pogoń utrzymała podobną średnią w Ekstraklasie, to byłaby blisko spadku.
Akurat 16 punktów w 14 meczach to jest wynik przeciętny. Podbeskidzie ma teraz 15 punktów na 12 meczów. ;)
Chociaż najlepiej jak pisze @bodek, najlepszy byłby trener który nie miał do czynienia z naszą ligową piłką, ale z drugiej strony klub musi mieć rozeznanie w tych sprawach więc muszą się interesować ligą czeską czy słowacką, a oto trudno naszych działaczy posądzić, że ich zainteresowania rynkiem trenerów i piłkarzy którzy nie sa pokazywani w naszej TV!
Podbeskidzie Kasperczyka zwykle nie grało jednak topornie, Brosza czasem też. Ale to rzeczywiście wyjątki.
P.S. Mimo że byłem wrogiem bojkotu wczorajszego meczu, to się dotosowałem i jestem zadowolony że wybrałem piwko z kumplami, a wynik mimo że niekorzystny być może będzie pozytywny.
Zobaczymy co pomoże nowy trener, ten cały Kocjan, chociaż ja już bym wolał Szatałowa.
Ciekawe czy to Piechniczek nie doradzał naszemu prezydentowi, hehe.... Kocjan sie sprawdził w Chorzowie, w Szczecinie nie, Podbeskidzie, to jego wóz albo przewóz, szkoda, ze znowu eksperyment, uda się albo się nie uda......ale faktem jest że ratować póki można do Sosnowca i Chojnic strata około 3 meczów czyli jeszcze nie ma tragedii.
A jednak piłkarze sami zwolnili trenera, czyli lepiej trochę poźniej niż wcale. A z Kocjanem to jest tak, wygra awans to zagra z TSP w ekstraklasie dalej, to chyba bedzie oczywiste., przynajmniej dla mnie.
Efektem tego były coraz gorsze relacje z inwestorami i reklamodawcami i ośmieszanie klubu na zewnątrz jakie podejmował Borecki, ratując finanse klubu.
Dlatego kolejne nominacje sprowadzają się do tego, ze te układanki do siebie nie pasują!
Dla mnie Ojrzyński tylko wrzeszczy ale rypnał się nie tylko w TSP ale także w Zabrzu. Więc jego warsztat pracy tez jest pod znakiem zapytania, a i pewnie on sciągnie do TSP paru swoich klakierów jak to zresztą z kazdym nowym trenerem bywa..... Jak Ojrzyński by wrócił to Demjan może się pakować, podobno Demjan był bardzo obrażany za czasów tego trenera, więc relacje z kilkoma piłkarzami miałby baardzo chłodne, delikatnie mówiąc.
2 sprawa to taka z razem z Dzwigala powinienem polecieć prezes. To jest prezesa-porażka Zaniechania z jego strony spowodowały że jesteśmy tu gdzie jesteśmy. Ten chłop nie nadaje się na prezesa. To marketingowiec i tylko takie stanowisko może zasiadac. Tu trzeba konkretnego gościa a nie wiecznie uśmiechniętego pozoranta
Podbeskidzie, ma najsilniejsze nazwiska w I lidze, ale są źle prowadzeni, trening ich nie rozwija ale cofa wstecz. Tak to wygląda, na chwilę obecną.
Winą prezesa Mikołajko, nie jest może zatrudnienie trenera Dźwigały do Podbeskidzia, ale długość kontraktu, to jest problem! Kasa zamiast wydana na lepszego szkoleniowca, musi być teraz wypłacona odchodzącemu trenerowi, powinni się dogadać i lepiej żeby trenerowi płacili miesięczne pensje zamiast z góry i tu musza poszukać rozwiązania, ale prawda jest taka, że ten Pan nie może już prowadzić więcej drużyny pierwszej!
Klauzula informacyjna ›